2 lutego 2012

Zrób słoneczko;)

 Nazwa postu wzięła się od mojej przyjaciółki. Wciąż tak do każdego mówi. ;)


 Tematy które tutaj poruszam czerpię ze swoich codziennych przeżyć, dlatego czasami będę zdawać relacje z minionego dnia.


Od dwóch dni pomieszkuję u mojej najlepszej przyjaciółki. Siedzimy razem na necie śmiejąc się i rozmawiając. Zajrzałyśmy na Facebooka gdzie w skrzynce odbiorczej znalazłam wiadomość od zupełnie nieznanego mi chłopaka. Weszłam na jego profil i ujrzałam masę emowskich obrazków (niektóre były całkiem fajne:P). W jego znajomych znalazłam ludzi z którymi mam niemiłe wspomnienia. Zaczęłam z nim pisać i dowiedziałam się, że na prawdę jest emo, tnie się i uważa, że życie jest beznadziejne. Napisałam mu, że mam zupełnie inne spojrzenie na świat, że uważam, iż życie trzeba przeżyć jak najlepiej i stawiać czoło przeciwnościom losu. Byłam pewna, że od razu zerwie ze mną znajomość by poszukać kogoś "bliższego" sobie. Lecz dalej pisał. Chwilę z nim porozmawiałam i bez większych ceregieli zakończyliśmy rozmowę, ale on liczy na dalszą znajomość. Zaczęłam się nad tym zastanawiać i sądzę, że cięcie się niczego nie rozwiązuje, a twierdzenie, że świat jest zły, ogranicza nas i sprawia, że nasze szanse na dostrzeżenie szczęścia, które tak naprawdę jest wokół nas, maleją. Strach rządzi naszym życiem. To od nas powinno zależeć co zrobimy. Rozmawiałam o tym z przyjaciółką i ona stwierdziła że gość ma problemy i mimo tego, że twierdzi, iż nie chce pomocy to sam jej szuka. Znajomość z osobą, która optymistycznie patrzy na świat jest jego próbą szukania kogoś kto mu pomorze wydostać się z choroby psychicznej, w którą popadł.

Taki mój rysunek:P

6 komentarzy:

  1. Co do tego chłopaka, mnie też się tak wydaje ; )
    Ładnie rysujesz ! Wklej jeszcze inne zdjęcia swoich dzieł ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. o tak, własnoręczne okaleczanie nie jest wyjściem. wiem coś o tym. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też sobie na palcach rysowałam kiedyś i mam gdzieś zdjęcie w komputerze ;)

    OdpowiedzUsuń